Witam, cześć i czołem!
Ktoś jeszcze o mnie pamięta? Nie? Buuu :<
Nie dodaje tu nic od pół roku - czyli od czasu, kiedy żyje bez komputera. Nawet teraz piszę z telefonu.
Nie znaczy to, że nic nie piszę (od czegoś w końcu ten telefon jest), ale nie dodaje (lub nie dokańczam, takie w moim stylu, c'nie?).
W sumie trochę jestem zawiedziona, że nikt nic się nie odezwał, mimo że zostawiłam nawet moje dane kontaktowe, ale jakoś to przeżyje. Odcięłam się od świata blogera.
Rany, rany. Jak ja depresyjnie teraz piszę. No ale miałam przypływ uczuć, że czas coś wytłumaczyć!
Jeśli jednak ktoś to przeczyta, to może powiedzieć, czy powinnam coś tu update'ować. Czy to z telefonu, czy też nie.
Da da da~
Ogłoszenie, ważne, czytać!
Pojawił się pewien pomysł w mojej głowie, ale tu sprawa zależy od was. Aby uaktywnić bloga, możecie dawać requesty, jako że sama z siebie nie wiem, w którą stronę kierować myśli. Dacie jakiś pomysł, a... kto wie. Może wena naprawdę mnie dotknie. Jeśli macie jakiś pomysł mangowy, bądź nie - to czekam!
*oferta nie dotyczy hard yaoi i hentai*
środa, 30 lipca 2014
Przepraszam?
wtorek, 11 lutego 2014
Mors tua vita mea - rozdział 2
Akhm... Tak, wiem, długo mnie nie było. Tak się jednak złożyło, że moje oceny z wypracowań idąc znów w dół z poziomem i nie mam wyjścia - muszę trochę popisać, by niedostawać trójczyn!
Tak samo wyłączyłam się nieźle blogowo, bo jedynym moim kontaktem ze światem opowiadań był mój email i obowiązywała zasada "Czego nie ma na emailu, to nie istnieje".
Subskrybuj:
Posty (Atom)